O parafii Miłosierdzia Bożego
IKONA ŚW. JÓZEFA I ŚWIĘTEJ RODZINY KALISKIEJ
Ikona Matki Bożej Częstochowskiej przy ul. Piotra i Pawła
Kopia cudownego obrazu św. Józefa i Świętej Rodziny Kaliskiej znajduje się w prawym ołtarzu bocznym w kościele św. Piotra i Pawła Parafia Miłosierdzia Bożego. Został zainstalowany w 1992 roku za probostwa ks. Roberta Ceckowskiego.
Solene Tadie, europejska korespondentka Krajowego Rejestru Katolickiego
Św. Teresa z Avila mawiała, że podczas gdy święci mieli moc pomagania ludowi Bożemu w pewnych kategoriach spraw, św. Józef miał wyjątkową moc interweniowania we wszystkich najróżniejszych trudnościach życiowych.
Takie było doświadczenie niezliczonych pielgrzymów wypraszających jego wstawiennictwo w Kaliszu, gdzie znajduje się jeden z najstarszych i najważniejszych ośrodków kultu św. Józefa na świecie.
Położony w centralnej Polsce, Kalisz jest jednym z najstarszych miast w kraju i jedną z jego dwóch historycznych stolic, obok Poznania.
Wnętrze w stylu późnego baroku Kościół i jego imponująca biała wieża, znajdujące się w centrum miasta, to tajemniczy obraz Świętej Rodziny, który od XVIII wieku przyciąga najgorętsze tłumy.
Pewnej nocy na początku lat siedemdziesiątych XVII wieku starszy pan o imieniu Stobienia, cierpiący na poważną chorobę, która go sparaliżowała, zwrócił się do św. Józefa, aby skrócił jego cierpienia i wyjednał mu łaskę dobrej śmierci. Następnej nocy ukazała mu się we śnie małżonka Najświętszej Marii Panny, obiecując uzdrowienie, jeśli zleci wykonanie obrazu Świętej Rodziny ze scenariuszem „Idź do Józefa” i ofiaruje go kolegiacie w Kaliszu.
Stobienia powierzyła to dzieło, ze szczegółami przepisanymi przez św. Józefa, nieznanemu malarzowi holenderskiemu ze szkoły Rubensa. Kiedy otrzymał zamówiony obraz, starzec ucałował go w najpobożniejszy sposób i odzyskał władzę w nogach. Wkrótce po zainstalowaniu obrazu w Kaliszu łaski zaczęły obfitować, a pierwszym, który skorzystał z nich był niejaki Stanisław Bartochowski w 1673 roku.
„W kolejnych latach odnotowano około 600 łask i cudów” – powiedział „Rejestrowi” ks. Jacek Plota, kustosz sanktuarium, pokazując reprint XVIII-wiecznej księgi archiwalnej. Obfitość doniesień o cudach dokonanych za wstawiennictwem św. Józefa w Kaliszu nigdy nie słabnie, a ostatni odnotował kustosz w zeszłym roku [2022].
Słynny już obraz przedstawia Dzieciątko Jezus z Najświętszą Maryją Panną po lewej stronie i św. Józefem po prawej, których postawa sugeruje, że są w marszu. Ruch ten zapoczątkowany przez św. Józefa symbolizuje powrót ludzkości odkupionej przez Krzyż do Boga. Tuż nad nimi Duch Święty jest przedstawiony, zgodnie z Tradycją, przez gołębicę, nad którą siedzi Bóg Ojciec.
Głównym tematem przywołanym w tej pracy jest ojcostwo, z teologicznym przesłaniem, że idąc za Bogiem Ojcem, św. Józef — którego dziewicze ojcostwo jest reprezentowane przez białą lilię, którą trzyma w lewej ręce — jest także ojcem wszystkich dusz zamieszkujących ten świat.
„Ściskając palec wskazujący św. Józefa, Dzieciątko Jezus przyjmuje jego rolę opiekuna, wychowawcy, a trzymając kciuk Maryi, uznaje Jej funkcję matki” – ks. Piotr Krasuski, ks. powiedział w rozmowie z „Registerem”, dodając, że sposób, w jaki obaj trzymają Jezusa za nadgarstki, a nie za ręce, wskazuje na nadprzyrodzone wywyższenie.
Obok Świętej Rodziny ukazanej poziomo Trójca Święta jest obecna także w wymiarze wertykalnym obrazu. „Teologia tego obrazu jest bardzo bogata” – powiedział ks. Krasuski. „Sprzyja adoracji i kontemplacji”.
Powszechne nabożeństwo i liczne doniesienia o cudach wywołanych obecnością cennego obrazu w Kaliszu zapoczątkowały złoty wiek kultu św. Józefa w Polsce, który trwał przez cały XVIII wiek, co skłoniło polskie władze kościelne do uznania obrazu za dobrotliwy (imago gratiosa) w 1767 r., a następnie jako cudowny (imago miraculosa) w 1770 r.
Ostatecznie ukoronował go i pokrył srebrem w 1796 r. biskup Michał Kościesza Kosmowski, reprezentujący papieża Piusa VI. Po raz pierwszy w historii ukoronowano wizerunek św. Józefa wraz z Jezusem i Maryją. Koronacja ta nieznacznie zmieniła pierwotną treść obrazu, dodając dwie srebrne lilie po lewej i prawej stronie Jezusa oraz berło w rękach Marii Panny.
Diecezja kujawsko-kaliska powstała w 1818 r., a jej patronem został później św. Józef.
Ale tym, co sprawiło, że o cudownym znaczeniu tego obrazu rozeszła się poza granicami Polski, była niewątpliwie historia księży z Dachau, którzy dzięki wstawiennictwu św. Józefa Kaliskiego zostali uratowani z masakry w czasie II wojny światowej.
Wiadomo, że prowadzony przez nazistów obóz koncentracyjny Dachau w Niemczech przetrzymywał w swoich murach dużą liczbę księży, zwłaszcza polskich. Szacuje się, że z 1773 polskich księży i biskupów przetrzymywanych tam w czasie II wojny światowej, 868 zostało zamordowanych przez Niemców.
Gdy zbliżająca się klęska Niemiec stawała się coraz bardziej widoczna w kwietniu 1945 r., kierownik obozu wydał rozkaz zniszczenia go ogniem i wymordowania wszystkich więźniów. Podejrzewając zamiary hitlerowskiego oficera, obozowi księża, z których wielu pochodziło z okolic Kalisza, rozpoczęli nowennę w intencji wstawiennictwa św. Józefa ze szczególnym uwzględnieniem tego sanktuarium.
Wizerunek z tarczą królewską nałożoną na obraz.
Nowenna zakończyła się zaledwie kilka dni przed terminem, w którym miała nastąpić masakra, 29 kwietnia 1945 r. Armia amerykańska, zdobywająca coraz większą przewagę w Europie, planowała opanować obóz dzień później, 30 kwietnia.
Jednak zgodnie z wolą Opatrzności, nie znając rozkazów komendanta hitlerowskiego obozu, niewielka grupa żołnierzy została wysłana na zwiad dzień wcześniej niż planowano, dokładnie na trzy godziny przed planowanym zniszczeniem obozu. „Oficerowie SS szybko poddali się, gdy zobaczyli żołnierzy amerykańskich, ponieważ myśleli, że to większa siła armii amerykańskiej” – powiedział ks. Plota. „Po wyzwoleniu obozu wszyscy byli przekonani, że to św. Józef kaliski uratował tych ludzi. Księża napisali piękne przyrzeczenie, w którym zobowiązali się szerzyć nabożeństwo do św. Józefa Kaliskiego po powrocie do domu”.
„W sposób biblijny” – dodał o. Plota – „odkryli, że św. Józef mógł ich ocalić, tak jak uratował Dzieciątko Jezus, uciekając przed królem Herodem do Egiptu.
Po wojnie Konferencja Episkopatu Polski ogłosiła 29 kwietnia Narodowym Dniem Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego pod rządami nazistów i komunistów.
Setki księży, którzy przeżyli Dachau, co roku w tym dniu pielgrzymowali do sanktuarium, aby dziękować aż do śmierci. Ostatni ksiądz zmarł w 2013 roku w wieku 100 lat.
Od tego czasu popularność kaliskiego sanktuarium stale rośnie, a ugruntowanie sanktuarium nastąpiło pod koniec lat 60. XX wieku wraz z powołaniem Centrum Józefologicznego, pierwszego międzynarodowego ośrodka studiów nad św. jego.
Obraz bez rozbudowanej osłony tarczy.
W 1978 roku papież Paweł VI podniósł kościół do rangi bazyliki mniejszej. Kilka lat później, 4 czerwca 1997 r., wizyta papieża św. Jana Pawła II przyciągnęła w to miejsce około 200 000 wiernych, którzy przybyli, aby oddać cześć obrazowi i oddać cześć św. Józefowi. Po długiej modlitwie u stóp figury św. Józefa, złożeniu kwiatów i ucałowaniu ołtarza, święty Papież Polak przypomniał w swojej homilii, że sanktuarium jest „miejscem szczególnym w dziejach Kościoła i narodu”. Następnie powierzył Oblubienicy Najświętszej Maryi Panny wszystkie rodziny i obronę życia w Polsce i na świecie.
Obecnie sanktuarium odwiedza rocznie około 500 000 pielgrzymów.
Również w Kaliszu w 2021 r. biskupi polscy zawierzyli cały swój naród św. Józefowi w ramach ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku św. Józefa, przypominając raz jeszcze wszystkim wiernym: „Ite ad Ioseph”, „Idź do Józefa”.
Obraz kompletnego ołtarza bocznego św. Józefa i Świętej Rodziny Kaliskiej w kościele św. Kościół Piotra i Pawła